Przed kupieniem naturalnych, domowych kosmetyków hamuje Cię bariera cenowa? Myślisz sobie: „chcą zarobić na mnie wielokrotność ceny sklepowej”, „zawyżają cenę sloganami”, „jakie oni mogą mieć wydatki, skoro nie robią reklam telewizyjnych i pracują w ramach małego zakładu”? Otóż jest dokładnie odwrotnie – cena naturalnych kosmetyków nieznacznie wykracza poza koszt ich produkcji. Sprawdź, dlaczego jest on stosunkowo wysoki i dowiedz się, dlaczego kosmetyki naturalne są droższe od konwencjonalnych.
Zakres produkcji
Międzynarodowe koncerny, dysponujące wieloma fabrykami na całym świecie, oszczędzają na wszystkim, na czym się da. Optymalizacja podatkowa, pracownicy zatrudniani w charakterze taniej siły roboczej, hurtowe ceny surowców, ogromne partie produktów, obniżające koszty dystrybucji i transportu, możliwość pracy przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, na każdym krańcu globu, z wielkimi maszynami i zapleczem praktycznie w każdym wymiarze… Wszystkie te elementy tworzą system pozwalający na tanią i szybką produkcję. Ale czy dobrą? Cóż, to już zupełnie inna sprawa.
Jeśli chodzi o naturalne kosmetyki, to praca w dużej mierze jest ręczna, a nie fabryczna, co generuje koszty i zmniejsza wydajność. Częstokroć ta sama osoba odpowiada za wszystkie zadania – od wymyślenia receptury, przez skompletowanie surowców i ich ręczne połączenie oraz opakowanie, po sprzedaż internetową lub bezpośrednią i na końcu wysyłkę. Nie jest to, z punktu widzenia rynku, szczególnie opłacalne. Ale najlepszą nagrodę stanowi satysfakcja klientów.
Składniki kosmetyków konwencjonalnych a naturalnych
Duże firmy sygnują swoje towary twarzami znanych aktorek i nie przejmują się, że skład ich produktów niejednokrotnie przypomina powtórkę z tablicy Mendelejewa. Tymczasem w produkcji ekologicznych kosmetyków sięgamy po organiczne składniki i sprowadzamy je z dalekich zakątków globu, gdzie rosną w środowisku naturalnym. Większość składników wykorzystywanych w naturalnych kosmetykach ma bowiem egzotyczne pochodzenie, co powoduje konieczność importu i podwyższa finalną cenę. Takie są koszty stosowania najlepszych i najbardziej przyjaznych dla skóry oraz organizmu rozwiązań.
- Naturalne i ekologicznie hodowane surowce są droższe i rzadsze.
- Zamiast chemicznego ekwiwalentu efekt zapachowy musi mieć źródło w naturze.
- Nie oszczędzamy na opakowaniach, które w przypadku kosmetyków naturalnych zawsze są przystosowane do recyklingu.
- Certyfikat (i skądinąd, przyzwoite zachowanie względem klienta) zakazuje używania nienaturalnych sposobów odkażania czy konserwowania produktów.
Co składa się na cenę Domowego Kosmetyku:
Bezpośrednio:
- Koszt organicznych surowców i specjalnego opakowania.
- Czas poświęcony na stworzenie produktu.
- Stosunkowo niewielka marża sprzedawcy.
Pośrednio:
- Koszty prowadzenia sklepu internetowego i działalności na lokalnym rynku.
- Opłaty związane z utrzymaniem i zaopatrzeniem warsztatu oraz firmy.
- Próba dotarcia do klientów niezależnymi kanałami promocji.
Iluzoryczna różnica
Oczywiście, te wszystkie argumenty nadal nie zmieniają faktu, że syntetyczny krem w sklepie kosztuje dwa-trzy razy mniej niż naturalny kosmetyk. Pomijając już kwestię, że jakościowo i zdrowotnie dzieli je dosłownie przepaść, zwróć uwagę na jeszcze jedną rzecz. Mianowicie koszt wyprodukowania jednej tubki kremu czy innego kosmetyku to dla globalnego koncernu kwestia groszowa. Dosłownie – groszowa. Najmniej z tych śmiesznych pieniędzy trafia do pracowników w słabo rozwiniętych krajach, najwięcej do pośredników i właścicieli – no właśnie – marki. Marki, którą nieustannie trzeba epatować widzów i internautów, aby nie zastanowili się nad jednym: płacą kilka, kilkanaście złotych za coś, czego produkcja nie kosztowała nawet złotówki. Podobnie jest w świecie ubrań, żywności. Z tej perspektywy, cena domowych kosmetyków nie jest wysoka. Szczególnie, że otrzymujesz coś prawdziwie skutecznego, w pełni naturalnego i przyjaznego dla Twojej skóry, organizmu i środowiska.